Sara Klotild urodziła się jako drugie z trojga dzieci Lipóta i Klotildy Schalkház. Jej ojciec zmarł w r. 1901.
Sara została ochrzczona w Katedrze Św. Elżbiety w Koszycach. Była dzieckiem o silnej woli, pogodnym usposobieniu i zdecydowanej postawie.
W Szkole Wyższej Sióstr Urszulanek w Koszycach uzyskała dyplom nauczyciela i tym samym prawo do nauczania w szkołach podstawowych z językiem węgierskim. Jako nauczycielka pracowała przez rok.
Sara zaczęła pisać i udzielać się w środowisku literackim mniejszości węgierskiej w Czechosłowacji. Została dziennikarką. W dzienniku „Kurier wieczorny” podpisywała się pseudonimem Syphax. Angażowała się w życie publiczne swojego rodzinnego miasta, szybko reagując na wydarzenia w swoich felietonach i opowiadaniach.
Przez rok uczęszczała na kurs introligatorski w warsztacie pana Pintera w Koszycach.
Po zdaniu egzaminu introligatorskiego przez 4 lata pracowała w pracowni swojego mistrza.
Przez kilka miesięcy była zaręczona, ale po krótkim czasie zwróciła obrączkę. W jej sercu już rozbrzmiewał wewnętrzny głos powołania. Przez 10 lat toczyła wewnętrzną walkę.
Ukazał się jej pierwszy tom opowiadań „Czarny Flet”, którym zdobyła uznanie Towarzystwa Literackiego Kazinczy i nagrodę pieniężną w wysokości 500 koron. Jej nazwisko nabierało coraz większego znaczenia wśród inteligencji mniejszości węgierskiej na Słowacji. „Niezależność, papierosy, kawiarnia, przemierzanie świata, kolacja w małej karczmie, cygańska muzyka…” pisze o poprzednim stylu życia w swoim dzienniku.
Zgromadzenie Sióstr Służby Społecznej rozpoczęło swoją działałność w Koszycach. Jedną z pierwszych akcji było organizowanie kursów społecznych. Sara również wzięła udział w jednym z nich i dzięki temu coraz lepiej poznała duchowość i misję sióstr. To ją wzmocniło w powołaniu zakonnym.
Sara prosiła o przyjęcie do Zgromadzenia. Jednocześnie przyznała, że musi się zmienić, nawet kosztem ciężkich walk. W krótkim czasie rzuciła palenie i porzuciła „wolność”, jaką daje życie dziennikarskie, aby wkroczyć na drogę wewnętrznej wolności.
Wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Służby Społecznej w Budapeszcie.
W Święto Zesłania Ducha Świętego w mieście Szegvár złożyła pierwszą profesję zakonną. Za swoje motto wybrała jedno słowo: „Alleluja”. Następne dwa lata pracowała w Koszycach.
Od jesieni została przeniesiona do Komárom, gdzie kierowała pracą Caritas, nadzorowała kuchnię dziecięcą, prowadziła 26 lekcji religii, redagowała magazyn „Kobieta Katolicka”, prowadziła sklep z dewocjonaliami, była odpowiedzialna za schronisko dla ubogich, odwiedzała rodziny.
Wróciła do Koszyc w stanie fizycznego i psychicznego osłabienia, a to zostało źle zrozumiane; jej przełożone zwątpiły w jej powołanie i nie dopuściły ją do odnowienia ślubów. W tym okresie Sara przeszła ciężkie próby, ale to wewnętrzne cierpienie dała fundament coraz głębszej i zażyłej jedności z Boskim Oblubieńcem.
Wraz z Lujzą Eszterházy zorganizowała Katolickie Stowarzyszenie Kobiet, do 1937 r. Sara była krajowym liderem tego ruchu. Prowadziła stałą korespondencję z osiemdziesięcioma liderami stowarzyszenia, organizowała kursy, jeździła po miastach Słowacji i Zakarpacia wygłaszała wykłady dla katolickich dziewcząt i kobiet.
Węgierscy benedyktyni w Brazylii prosili siostry o przybycie i pracę w ich misji. Siostra Sara była gotowa do podjęcia tej pracy misyjnej. Jednak najpierw musiała uzyskać obywatelstwo węgierskie, dlatego zostawiła Koszyce i przeprowadziła się do Budapesztu. II wojna światowa zniweczyła plany służby w Brazylii.
Później swoje niemieckie nazwisko „Schalkház” zmieniła na węgierskie „Salkaházi”.
Pracowała w Krajowym Związku Katolickich Gospodyń, później zajmowała się pracownikami domowymi w tzw. kręgach Zita. Jeździła po regionie Koszyc, Técsö i Rahó wygłaszając wykłady o tematyce społecznej. Uczyła również w Katolickiej Szkole Społecznej dla Kobiet.
W dniu Pięćdziesiątnicy siostra Sara złożyła śluby wieczyste. Jej nowe motto: „Alleluja! Ecce ego, mitte me (Oto jestem, poślij mnie)!”
Kiedy kraj został zalany nazistowską plagą, z którą siostry walczyły na wszelkie możliwe sposoby, w Sarze narastało pragnienie poświęcenia jej życia na wypadek prześladowań Kościoła, Zgromadzenia i sióstr.
Otrzymała zgodę przełożonych i tak w całkowitej tajemnicy, w obecności przełożonej generalnej i prowincjalnej w Kaplicy Ducha Świętego w domu macierzystym Zgromadzenia w Budapeszcie, dokonała aktu poświęcenia się.
Ośrodek dla pracujących kobiet prowadzony przez siostrę Sarę przy ulicy Bokréta 4 w Budapeszcie, gdzie ukrywali się Żydzi z fałszywymi papierami, został otoczony przez nazistów. Siostra Sara w tym czasie właśnie wracała do domu, mogłał uniknąć aresztowania, ale nie zrobiła tego. Jako odpowiedzialna za ośrodek została uprowadzona i jeszcze tej nocy, rozebrana do naga została zastrzelona w lodowaty Dunaj. Bóg przyjął ofiarę jej życia, jej męczeństwo zostało wypełnione.
Siostra Sara, dziewica i męczennica, została ogłoszona błogosławioną w Budapeszcie przed Bazyliką Św. Stefana przez kardynała Pétera Erdő na zlecenie papieża Benedykta XVI.